Ten krótki przewodnik to tylko podstawowe zasady działania ekonomii w CS:GO. Dobra znajomość tych informacji jest niezwykle ważna jeśli chcesz podnieść poziom umiejętności i usprawnić swoją grę. Na początek masz $800. Zarobki zależą m.in. od broni, z której fragujesz – im słabsza broń tym lepiej płacone za killa. Z tego powodu często gracze decydują się na broń typu SMG (pistolety maszynowe) w drugiej rundzie – jest tania, dobra przeciwko graczom eko i daje wysokie zarobki za trafienia. Kolejna rzecz to wynagrodzenie za rundy i tutaj obowiązuje bardzo ciekawa zasada, bo każda przegrana runda z rzędu to coraz większy zarobek. Problem w tym, że pierwsza przegrana runda nagradzana jest najniżej. Oznacza to, że jak przegrasz rundę po rundzie wygranej to cały zespół najczęściej skazany jest na eko. Poniższe zestawienia pokazują najważniejsze wartości zarobków w ekonomii CS:GO. Wynagrodzenia za cele (na drużynę): Eliminacja wszystkich wrogów - $3250 Zakończenie czasu (CT) - $3250 Rozbrojenie bomby – $3500 (ekstra $300 dla gracza) Eksplozja bomby - $3500 Podłożenie bomby – $300 (tylko dla gracza) Pierwsza przegrana runda -$ 1400 Druga przegrana runda (z rzędu) - $1900 Trzecia przegrana runda (z rzędu) - $2400 Czwarta przegrana runda (z rzędu) - $2900 Piąta przegrana runda (z rzędu) - $3400 Przegrana runda z podłożeniem bomby (T) – $800 Wynagrodzenia za poszczególne fragi w zależności od broni: Nóż - $1500 Pistolety (oprócz CZ75-Auto) - $300 CZ75-Auto - $100 Pistolety maszynowe (oprócz P90) - $600 P90 - $300 Obrzyn - $900 Karabiny szturmowe i snajperskie (oprócz AWP) - $300 AWP - $100 Granat - $300 Zeus x27 - $0 Ekonomia w CS:GO to wspaniała rzecz. Dzięki tym zasadom rozgrywka jest dużo ciekawsza i wprowadza element zaawansowanej taktyki. Reguły są w istocie bardzo proste i zrozumienie ich pozwala lepiej kontrolować i usprawniać własną grę w dłuższej perspektywie. Wykorzystaj tę wiedzę i zdobądź przewagę nad tymi, którzy nie przywiązują do niej zbyt wielkiej uwagi. Udanego polowania!

Liczba graczy CS:GO na całym świecie to już ponad milion – to bardzo dużo. Z tej rzeszy ciągle wyróżnia się stosunkowo niewielka grupa profesjonalistów, a każdy z nich to prawdziwy charakter. To wyjątkowi ludzie o niezwykłych zdolnościach i rządzy wygrywania. Na tej scenie nie ma miejsca na najmniejsze błędy czy spadki formy, a klimat wypełnia nieustanne napięcie. Dzisiejszy poziom profesjonalnej społeczności CS:GO (ale też innych topowych tytułów) jest tak wysoki, że cała debata o tym czy e-sport to jeszcze sport staje się trywialna. Dzięki temu też każde zawody przyciągają masy fanów i bogatych inwestorów. Rzesze fanów e-sportu liczy się dzis w setkach milionów a sama branża ma wartość setek miliardów dolarów. Jednak wybuchowy sukces zawodowego CS:GO nie przyszedł łatwo. Na ten sukces gracze pracowali i do dziś pracują, poddając pod surowy reżim praktycznie wszystkie aspekty swojego życia. Trening, podróże, zawody to zajęcie na cały etat i wymaga poświęcenia jak każda inna poważna profesja. Grafik każdego z graczy jest szczelnie zapełniony turniejami i ligami, do których często trzeba się zakwalifikować za pomocą eliminacji online. Takie sesje mogą zajmować dosłownie całe dnie (przeciętny mecz CS:GO na poziomie profesjonalnym może trwać do trzech godzin). Progamerzy najwyższej klasy spędzają sporo czasu „na walizkach”. Kiedy kalendarz imprez bywa nazbyt bogaty gracze muszą podróżować nawet trzy razy w miesiącu. Właściciele organizacji mocno dbają o to, aby regularnie pojawiać się na jak najbardziej prestiżowych zawodach w celu utrzymania formy, kontaktu z fanami i ogólnej prezencji na scenie. Z drugiej strony wielu graczy i komentatorów przyznaje, że jest zbyt wiele dużych turniejów. Stwarza to wiele problemów; np. zmęczenie (także psychiczne), brak czasu na treningi i w konsekwencji może odbić się na integralności sceny lub doprowadzić do spadku ogólnego poziomu zawodów. Trening ma znaczenie fundamentalne i każda organizacja e-sportowa zwraca na szkolenia szczególną uwagę. To podstawa utrzymania wysokiej formy zawodników. Zawodowcy poddani są wyspecjalizowanym systemom szkoleń podzielonym na różne elementy (celność, taktyka, komunikacja, koncentracja). Ekipy muszą nieustannie pracować nad każdym z aspektów aby nie stracić świeżości. O ile wypracowanie skutecznych taktyk to klucz do sukcesów, o tyle trzeba pamiętać o tym, że taktyki po jakimś czasie stają się nieaktualne i wymagają ciągłego doskonalenia. Zespoły za pomocą siły analizy jakoby rozwiązują problem taktyki przeciwnika i wypracowują skuteczne kontry. Dzięki temu CS:GO na poziomie pro nieustannie ewoluuje i jest tak atrakcyjny dla widzów i fanów. CS:GO w praktyce to brutalna eliminacja. Gracz, który dostaje headshota natychmiast odpada z rundy. Treningi celności to kolejny element szkoleń o najwyższym znaczeniu. Zawodnicy spędzają długie godziny na specjalnych mapach, używając botów lub sparing partnerów w celu wyćwicze. nia zabójczego aima. Co ciekawe wielu graczy profesjonalnych opracowuje własne programy szkoleń i udostępnia je (najczęściej odpłatnie) w internecie dla młodszych adeptów. Trenowanie celności to specyficzny problem – wymaga koordynacji układu nerwowego (refleks) i mięśniowego (ruch). W rezultacie długich treningów gracze udoskonalają (lub uzupełniają) tzw. pamięć mięśni. Jest to pojęcie z neurobiologii i oznacza właśnie zdolność ludzkich mięśni do gromadzenia informacji. Zawodnik z bogatą pamięcią mięśni dużo łatwiej i szybciej koordynuje wszystkie mikroskurcze w swoim organizmie niezbędne do skutecznego trafienia. Zawodowi gracze to bez wątpienia ludzie sukcesu, będący inspiracją dla współczesnego młodszego pokolenia fanów gier wogóle. Ich życie wygląda (przynajmniej na ekranach) bajecznie – są bogaci, sławni i mogą robić to co najbardziej lubią i brać za to wynagrodzenie. To prawdziwi celebryci świata gier komputerowych. Błyski fleszy, wywiady, masy rozentuzjazmowanych fanów, sława i pieniądze to oznaki prawdziwego spełnienia i z pewnością wielu graczy właśnie tak się czuje. Tymczasem tysiące nastoletnich graczy CS:GO pragnie tam być. Ich największym marzeniem (i słusznie) jest zostać zawodowcem i grać na dużej scenie dla pieniędzy, sławy i całej masy fanów. E-sport zmienia naiwnych nastolatków w poważnych, zdyscyplinowanych atletów, a to bardzo ważna korzyść w którą warto zainwestować wysiłki. Oczywiście nie da się stać progamerem z dnia na dzień i jak każde wielkie osiągnięcie musi być okupione ciężką pracą, stresem, niewygodą i ciągłą presją. Sam wkład czasu i wysiłku to za mało, choć wydaje się że trzeba po prostu dużo trenować. Oprócz tego trzeba głęboko rozumieć grę, a żeby rozumieć trzeba dużo obserwować i analizować. Tutaj nie ma możliwości, że się „poszczęści” i jakoś to będzie później. Tak więc jeśli Ty masz to pragnienie w sobie aby należeć do tego wąskiego grona światowej elity CS:GO to z pewnością widzisz przed sobą tą powolną, żmudną drogę do przebycia. Drogę, która tak naprawdę nie ma końca, bo jak już tam dotrzesz i choć na chwilę spoczniesz to szybko stamtąd wylecisz. To jest właśnie ta najważniejsza cecha; ta cnota, którą musisz mieć zawsze w sercu i nie dopuścić aby kiedykolwiek wygasła – poświęcenie. To najczęściej padające słowo gdy progamerzy pytani o tajemnicę swojego sukcesu do znudzenia je powtarzają. Wyznaczenie sobie celu i obowiązek treningu to sprawy oczywiste – nie trzeba o nich wspominać. Poświęcenie i nieustanny głód zwycięstwa muszą nieustannie określać Twój charakter. Odpowiedzi na pytania „jaki wybrać monitor?” albo „gdzie mogę znaleźć trenera?” znajdziesz w internecie – to zupełnie drugorzędne problemy.

Najważniejszą jest światowy numer jeden Natus Vincere. Zwycięzcy IEM Katowice na dziś zajmują ostatnie miejsce w grupie B. Sezon 11 rozpoczęli od niespodziewanej porażki z North i niezrażeni niczym szukali odbicia się w meczu z BIG w którym musieli uznać wyższość teamu niemieckiego. Najmocniejsze ogniwo NAVI Aleksandr "s1mple" Kostyliev dał niezwykły pokaz umiejętności i był najlepszym zawodnikiem meczu, jednak to nie wystarczyło rosyjsko-ukraińskiemu składowi do szczęścia. BIG pewnie wygrało Nuke 16-7 a następnie po kilku dogrywkach zamknęło Dust2 na swoją korzyść. To drugie zwycięstwo Niemców w ESL. Natus Vincere pewnie rozpoczęło pierwszą mapę prowadzeniem 4-0 po stronie CT, jednak BIG wygrało osiem z dziewięciu kolejnych rund i zakończyło połówkę z minimalnym prowadzeniem. Niemcy po stronie CT ustawili na straży Floriana "syrsoN" Rische z AWP i zamknęli mapę pewnym 16-7. Wyglądało na to, że na Dust2 po stronie TERRO Natus Vincere odrobi straty i rzeczywiście po dziesięciu rundach prowadzili 8-2, a s1mple zanotował imponujące 20 trafień na zaledwie 2 zgony. Później przewaga wzrosła do 13-5 i tu zaczęły się trudności. Kirył "Boombl4" Michaiłow nie dał rady znaleść jednej luki w obronie BIG i runda po rundzie jego zespół odbijał się jak od ściany. Pancerną postawą BIG zbudowali imponujący powrót i dopchali się do dogrywki a nawet dwóch dogrywek po czym odebrali NAVI drugą mapę 22-20 i posłali światowy numer jeden na ostatnie miejsce grupy B. Bohaterem BIG został tabseN, który popisał się potrójnym killem na BS A. Tym wynikiem BIG zapewnili sobie prowadzenie w grupie egzekwo z forZe – oba zespoły zanotowały dwa zwycięstwa w dwóch swoich meczach. Tymczasem Natus Vincere pozostaje wciąż bez punktów z trzema spotkaniami do rozegrania. Z kolei ENCE – jeden z najbardziej ekscytujących zespołów od początku 2019 roku stał się największym rozczarowaniem odkąd w miejsce swojego dotychczasowego lidera Aleksib`a wprowadził sunNy`ego w sierpniu 2019 roku. Finowie odnotowują najczarniejszą passę od czasu powstania zespołu w kwietniu 2018 roku. ENCE przegrało 14 z 16 swoich ostatnich spotkań. Niektóre z nich przeciwko zespołom spoza światowej czołówki, od której sami z wolna się oddalają. Jeszcze niedawno spodziewaliśmy się że teamy jak GODSENT czy Spirit nie stanowią zagrożenia dla ENCE, tymczasem stosunek zwycięstw Finów w ostatnich 3 miesiącach to zaledwie 28.6% (źródło HLTV). Idąc jeszcze dalej jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie 33 spotkania ENCE to mamy 11 zwycięstw, 19 porażek i 2 remisy od czasu gdy pozycję lidera zespołu po odejściu Aleksib`a przejął allu. Zdaje się, że ENCE desperacko potrzebuje zmian w składzie aby odrobić straty rankingu z poprzednich miesięcy. Zachodzi oczywiste pytanie kogo by tu wymienić. Allu, sunNy i sergej wydają się raczej nietykalni, więc będzie to najprawdopodobniej xseveN lub Aerial. Obydwaj stracili trochę blask odkąd w maju 2019 roku w Madrycie powstrzymali serię 31 zwycięstw Astralis i wygrali BLAST Pro Series. Nawet jeśli ENCE zdecyduje odesłać do rezerwy jednego z tych graczy to mają kolejny problem ze znalezieniem odpowiedniego kandydata w zamian. Nie ma obecnie zbyt wielu fińskich graczy zdolnych do objęcia pozycji kapitana (może oprócz Aleksib`a, który obecnie gra dla OG). Czy ENCE odzyska swój blask z czasów madryckiej dominacji? Czy NAVI pokaże poziom na miarę pierwszego miejsca światowego rankingu? Jakie niespodzianki zobaczymy jeszcze w tym sezonie ESL Pro Ligi?

Jednym z powodów jest genealogia i długowieczność CS`a. Pierwsze wydanie gry w 1999 roku oznacza, że niektórzy gracze mają dziś ponad 20 lat doświadczenia przewagi nad kimś, kto zaczyna np. w 2020 roku. Już sama myśl o tym może być (i słusznie) zniechęcająca dla graczy. Nawet biorąc pod uwagę samego CS:GO, który wyszedł w 2012, daje nowym graczom 8 lat straty. Potrzeba komunikacji i współpracy w CS:GO jeszcze bardziej podkreśla różnice pokoleń podczas konkretnej rozgrywki. Gracze z setkami godzin spędzonych na grze mogą być dobrani z kimś kto pierwszy raz w życiu włącza komputer, a gracze z 20-letnim doświadczeniem mogą bardzo łatwo zorientować się, że mają „n00ba” w teamie i nie zawahają się o tym wspomnieć. Nikt nie chce wysłuchiwać bluzgów tylko za to, że nie gra w grę na tyle długo co inni i bardzo trudno jest angażować się w społeczność CS:GO tylko po to by czytać o sobie epitety i nie móc z tym nic zrobić. Prostota CS:GO to błogosławieństwo dla widzów, ale przekleństwo dla nowych graczy. Totalna zależność od poziomu umiejętności mechaniczno-manualnych daje wspaniałe widowisko, ale podnosi poprzeczkę bardzo wysoko. Widzowie mogą podziwiać jakiegoś GeT_RighT`a czy f0rest`a jak wykręca poczwórne kille myśląc, że też tak mogą, ale bez tych tysięcy godzin spędzonych na żmudnych treningach aima i poruszania się po mapie, pozostanie to dla nich marzeniem. Tworzy to dla graczy irytującą barierę bo jakkolwiek wygląda to na łatwe gdy się ogląda zawodowców, tak kryją się za tym niezliczone pokłady czasu włożonego w trening. Właśnie na tym polega fundamentalny paradoks CS:GO, że przyciąga nowych graczy i przykuwa wysokimi standardami. Dokładnie te same standardy czynią CS:GO prominentną dyscypliną esportu już przez ponad dwie dekady. CS:GO ciągle nie ma bezpośredniej konkurencji na tym polu bo żaden FPS nie ma na tyle śmiałości aby narzucić surową dyscyplinę na własnych graczy dla samej możliwości współzawodnictwa. Proste zasady; trudne wykonanie. Pomimo wysokiego poziomu trudności CS:GO ciągle pozostaje tak atrakcyjny dla graczy, bo od zawsze zasady pozostają jednakowo proste: musisz tylko biegać po mapie i strzelać do wroga, przecież to takie łatwe. Tymczasem na przykład gry z gatunku bijatyki mają całe listy specjalnych ciosów i kombinacji, których gracz musi się najpierw nauczyć, tyle różnych cech i zdolności postaci. Gry karciane w których wymagana jest znajomość nawet setek różnych kart i zestawień to kolejny dobry przykład. Ogrom rozmaitości skutecznie odstrasza potencjalnych graczy, zwłaszcza gdy wiele gier co jakiś czas ewoluuje i wprowadza ciągłe zmiany mechaniki, nowe postacie, itemy itd. Counter Strike z zasady zawsze jest ten sam; wymagający przez ponad 20 lat i wygląda jakby chciał takim pozostać. A Wy za co kochacie lub nienawidzicie CS:GO?

Sam zainteresowany jak i organizacja ogłosili wspólnie, że Mariusz „Loord” Cybulski zostaje nowym trenerem Wisły Kraków. 33-letni weteran znalazł nowy dom po tym jak jego poprzedni zespół ARCY został rozwiązany na początku roku. Stanowisko trenera w połowie 2015 roku przejął Loord od poprzednika ARCY - Gamers2. Dla Wisły Kraków to bardzo ważny czas ponieważ organizacja boryka się z problemem skompletowania zespołu którego jedynymi stałymi graczami są Grzegorz „SZPERO” Dziamałek i Wiktor „mynio” Kruk. Wraz z dwójką do tej pory od początku marca, na okresie próbnym grali Mikołaj „mouz” Karolewski, Paweł „byali” Bieliński i Patryk „ponczek” Wites. Biorąc pod uwagę rozczarowujący start w ESEA MDL Sezon 33, gdzie zespół zajął ostatnie miejsce po dziesięciu porażkach we wszystkich meczach, Wisła Kraków ma przetestować innych graczy. Obecnie organizacja nie ma w planach żadnych występów, co daje im sporo czasu na „budowanie drużyny od podstaw”. Mariusz Cybulski@LoordBb Od dnia dzisiejszego będę reprezentował barwy @WislaGames! Cieszę się, że mogę wrócić do aktywnego trenowania. Drużyna będzie budowana od podstaw, więc dajcie nam trochę czasu, żeby przyszły efekty naszej pracy! Witam ponownie @SZPEROcsgo! :) -źródło: Tweeter

Zameldowana w Los Angeles liga ogłosiła, że tymczasowo wstrzymuje mecze i zmienia tryb rozgrywek na online z powodu sytuacji związanej z tzw. koronawirusem. Ledwie zakończyła się pierwsza runda spotkań (PHASE 1) fazy grupowej, kiedy FLASHPOINT zdecydowała, że wstrzymuje tymczasowo rozgrywki i ze swojego odpicowanego studia w Los Angeles przenosi mecze na tryb online, idąc w ślad za ESL Pro League, która wprowadziła podobne zmiany kilka dni wcześniej. Oświadczenie FLASHPOINT wynika z globalnej eskalacji i zmian administracyjnych związanych z koronawirusem. W celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa kraje stopniowo wprowadzają restrykcje w podróżach międzynarodowych. FLASHPOINT wyjaśnia, że zespoły które uczestniczą w lidze pozostaną w Los Angeles i będą kontynuować rozgrywki zdalnie - z domów. Tryb online ma wystartować po wcześniejszym dokonaniu procedur testowych i optymalizacyjnych aby zapewnić jak najwyższe standardy współzawodnictwa. Decyzja FLASHPOINT podyktowana została zaleceniami Amerykańskiego Centrum Kontroli Chorób (CDC), aby odwołać lub przesunąć czasowo terminy zgromadzeń większych niż 50 osób przez nadchodzące 8 tygodni. Dodatkowo burmistrz Los Angeles Eric Garcetti awaryjnie zarządził zamknięcie centrów rozrywki, barów, klubów nocnych, siłowni i restauracji w odpowiedzi na epidemię.

FLASHPOINT wygląda ciekawie. Pierwszy sezon najnowszej ligi CS:GO, FLASHPOINT wystartował w piątek 13-go ...marca. Dwanaście zespołów rywalizuje o całkowitą pulę wartości 1 miliona dolarów. MIBR, Cloud9, Dignitas, Gen.G, FunPlus Phoenix, MAD Lions, Envy i c0ntact Gaming to członkowie-założyciele ligi, którzy wydali na wpisowe 2 miliony dolarów. Żeby zebrać ligę w całość FLASHPOINT przeprowadził globalne eliminacje i dodatkowo zaprosił cztery inne zespoły: HAVU, Orgless, Copenhagen Flames i Chaos. Pomimo że FLASHPOINT prezentuje poziom umiejętności sporo jeszcze odbiegający od standardów ESL Pro Ligi, to będzie nadawał ciekawe i zacięte pojedynki. Format Dwanaście drużyn zostanie podzielone na trzy grupy podwójnej eliminacji po cztery zespoły w każdej. Wszystkie mecze rozegrane będą w seriach BO3. Na koniec przyznawane będą punkty, które później będą decydować o rozstawieniu ekip. 1. 75 punktów 2. 50 punktów 3. 30 punktów 4. 15 punktów Najlepsza ósemka przechodzi do finałowej drabinki z podwójną eliminacją i seriami meczów BO3. Zawody mają pulę wygranych wartości 1 miliona dolarów, ale dystrybucja wygranych nie została jeszcze ogłoszona. Zespoły Grupa A MAD Lions: Asger “AcilioN” Larsen, Frederik “acoR” Gyldstrand, Lucas “Bubzkji” Andersen, Fredrik “roeJ” Jørgensen, Rasmus “Sjuush” Beck c0ntact Gaming: Rokas “EspiranTo” Milasauskas, Otto “ottoNd” Sihvo, Georgi “SHiPZ” Grigorov, Luka “emi” Vuković, Karol “rallen” Radowicz Copenhagen Flames: Ismail “refrezh” Ali, René “TeSeS” Madsen, Asger “farlig” Jensen, Magnus “Nodios” Olsen, Rasmus “HooXi” Nielsen HAVU: Olli “sLowi” Pitkänen, Lasse “ZOREE” Uronen, Aaro “hoody” Peltokangas, Eetu “sAw” Saha, Joonas “doto” Forss Grupa B Dignitas: f0rest, GeT_RiGhT, friberg, Xizt, GuardiaN Cloud9: Aran “Sonic” Groesbeek, Johnny “JT” Theodosiou, Ian “motm” Hardy, Ricky “floppy” Kemery, Joshua “oSee” Ohm FPX (reportedly bought Heroic’s roster): Marco “Snappi” Pfeiffer, Casper “cadiaN” Møller, Martin “stavn” Lund, Patrick “es3tag” Hansen, Johannes “b0RUP” Borup Orgless: Pujan “FNS” Mehta, Matthew “WARDELL” Wu, Yassine “Subroza”‘ Taoufik, Gage “Infinite” Green, Jaccob “yay” Whiteaker Grupa C MIBR: FalleN, fer, kNgV, TACO, Ignacio “meyern” Meyer Gen.G: Autimatic, daps, koosta, Hansel “BnTeT” Ferdinand, Sam “s0m” Oh Envy: Noah “Nifty” Francis, Ryan “ryann” Welsh, Buğra “Calyx” Arkın, Michał “MICHU” Müller, Kaleb “moose” Jayne Chaos: smooya, Josh “steel” Nissan, Anthony “vanity” Malaspina, Cameron “cam” Kern, Ben “ben1337” Smith Ogólnie Pomimo, że najsilniejsze zespoły i tak będą grać w ESL Pro Lidze, to robi się bardzo ciekawie wokół nowo powstałej ligi FLASHPOINT. To pierwsza liga CS:GO prowadzona przez zespoły i samych graczy. FLASHPOINT zatrudnia najlepsze talenty do prowadzenia transmisji i nie szczędzi inwestycji w jakość produkcji. Zobaczymy czy liga podtrzyma swoją renomę, którą sobie wypracowała od samego początku. Nie jest łatwo wskazać najlepszą drużynę rozgrywek, ale Dignitas napewno należy do najchętniej śledzonych zespołów. Organizacja przyjęła w styczniu do zespołu byłych graczy Ninjas in Pyjamas (f0rest, GeT_RiGhT, friberg, Xizt), niestety oprócz globalnych eliminacji nie grali ostatnio zbyt wielu meczów. I gdyby tego było mało to piąty z ekipy Dignitas – hallzerk z Norwegii nie zdążył załatwić niezbędnej wizy na czas i zamiast niego zobaczymy GuardiaN`a. Sam fakt, że GuardiaN zagra u boku f0rest`a i GeT_RighT`a wywołuje sporo emocji. Cloud9 i MIBR mają na koncie trochę sukcesów (np. w Major) ale w roku 2019 byli rozczarowujący. Te dwie organizacje kierowały powstaniem FLASHPOINT i spoczywa na nich ciężar pokazania uczciwego poziomu. Cloud9 wygląda ogólnie bardziej stabilnie w odróżnieniu od MIBR, który obecnie cierpi ogólne spadki formy. FPX wchodzi na scenę CS:GO po raz pierwszy po tym jak uzyskał prawa do Heroic. Duński zespół nie jest jednak w swojej szczytowej formie. Nie dostali się do EU Minor ani do ESL Rio Major w tym miesiącu i nie doszli do play-offów w ICE Challenge w lutym. Ciekawe czy Snappi i spółka odbiją się pod nowym szyldem. MAD Lions – ekipa która notuje wzrost formy od 2019 roku i uplasowała się w top 15 światowego rankingu HLTV w lutym, w minionym tygodniu dokonała radykalnych zmian. Doświadczony front man Nicolai “HUNDEN” Petersen został odsunięty do rezerwy by ustąpić na rzecz AcilioN`a. AcilioN to niewątpliwie wzmocnienie siły rażenia zespołu, jednak nie ma pewności czy ma na tyle taktycznych zdolności z których znany jest HUNDEN. Duńska ekipa wzleci albo upadnie z takim składem, podobnie jak wiele innych zespołów w przeszłości, które odsuwały swoich kapitanów do rezerw.

ESL wprowadza podział regionalny dla ESL Pro Ligi Sezon 11 Sezon 11 Pro Ligi zostanie rozegrany całkowicie online i podzielony na dwie regionalne dywizje celem ograniczenia dłuższych podróży zespołów, podała dziś ESL. Będą trzy grupy europejskie i jedna północnoamerykańska. Wprowadzone zmiany mają ograniczyć ilość i długość podróży w celu rozgrywania spotkań w trybie online. Kilka drużyn już wycofało się z rozgrywek po wprowadzeniu drastycznych zmian. Renegades z Australii/Oceanii i Brazylijski team Sharks nie wezmą udziału w turnieju z powodu obostrzeń związanych z tzw. korona wirusem (COVID-19). Swol Patrol z USA mają zagrać zamiast Renegades, natomiast nie wiemy jeszcze kto ma zastąpić ekipę z Brazylii. Według ESL: „Renegades nie mieli dogodnych warunków do podróży z powodu ogólnoświatowej sytuacji zdrowotnej”, a także: „Sharks byli już w Europie, gotowi do udziału w rozgrywkach, jednak zespół w porozumieniu z nami zdecydował, że bezpieczniej będzie jak wrócą do domu”. Zmiany nie powodują dyskwalifikacji zespołów i mają powrócić w następnym sezonie. Drużyna Heroic została usunięta z rozgrywek przez ESL z braku rejestracji do turniejowego terminarza. Chińska organizacja FunPlus Phoenix rzekomo podpisała dla Heroic udział w nowej lidze FLASHPOINT1, która wystartowała w sobotę. ESL Pro Liga Sezon 11 rusza już dziś! Studio i cała produkcja ma być zlokalizowana w Niemczech, podczas gdy mecze rozgrywane będą w trybie online.

CS:GO osiąga 1 milion jadnocześnie aktywnych graczy. Wczoraj CS:GO zanotował kolejny milowy krok po tym jak licznik wybił 1 milion aktywnych graczy. Od czasu premiery FPS`a od Valve w 2012 roku poprzedzającej sukces Counter Strike: Source z 2004 roku, pierwszy raz w historii CS:GO przekroczył 1 milion jednocześnie aktywnych graczy. Najbardziej zbliżonym miesiącem pod względem ilości graczy był luty 2020 z wynikiem 916,996 na liczniku. - źródło: SteamCharts. Obecnie CS:GO to najbardziej obgrywany tytuł na Steamie, pozostawiający w tyle najpopularniejsze tytuły. I tak np. Dota2 – druga na liście najważniejsza gra zanotowała dziś rekord na poziomie 694,829 równocześnie zalogowanych graczy, to znaczy o 312,233 od CS:GO -źródło: Steampowered Wzrost liczby graczy najprawdopodobniej spowodowany jest narastaniem sytuacji związanej z tzw. korona wirusem. Np. we Włoszech (obecnie 17,660 przypadków zakażenia wirusem) dzieciaki wolą ze względów bezpieczeństwa pozostać w domach i w rezultacie dostawcy internetu notują dramatyczny wzrost obciążenia łącz. Dyrektor Telecom Italia Luigi Gubitosi w wywiadzie dla Bloomberg wyznał: „Zanotowaliśmy wzrost ruchu w naszym naziemnym internecie o 70% do którego najliczniej przyczynili się gracze Fortnite”. Naturalnym wnioskiem można rozumieć, że gracze CS:GO mają tu niemniejszą reprezentację. Ogólnie CS:GO nie daje oznak spowolnienia. Zdaje się jednak że nadchodzący tytuł od Riot Games „Valorant” podejmie próbę mocnego wejścia w społeczność FPS później tego roku. Ciekawe jak przebiegnie batalia o rekordy przeciwko niewątpliwemu gigantowi jakim ciągle pozostaje CS:GO.

Jak zacząć obstawiać mecze CS:GO na prawdziwe pieniądze? [+18] Oglądasz CS:GO w telewizji i internecie? Śledzisz rozgrywki zawodowych graczy? Znasz faworytów i potrafisz przewidzieć wyniki meczów? Masz więcej niż 18 lat? Zapoznaj się z tym poradnikiem a dowiesz się jak wykorzystać swoją wiedzę i podarować sobie dodatkowy dreszczyk emocji, a nawet zarobić trochę kasy. W minionej dekadzie Counter Strike: Global Offensive zyskał niesamowitą popularność dając graczom (i entuzjastom) doznania strzelanki FPS w trybie multiplayer, która obfituje w szybkie tempo i dramatyczne zwroty akcji. Całość rywalizacji odbywa się przy udziale dwóch zespołów z których tylko jeden pozostaje zwycięzcą. CS:GO to gra drużynowa – a więc obowiązują tu takie same mechanizmy jak w obstawianiu wyników w sporcie tradycyjnym. Nie potrzebujesz więc specjalnych zdolności ani doświadczenia aby postawić swój pierwszy zakład. Samo typowanie nie jest więc niczym trudnym. Przeprowadź rozeznanie w temacie. Większość nowych graczy obstawiaczy popełnia radykalny błąd tzw. obstawiania w ciemno – czyli bez przeprowadzenia niezbędnego rozeznania w aktualnej sytuacji. Ogólnie można obstawiać licząc wyłącznie na szczęście i nawet wiele razy wygrać, jednak bez zainteresowania i zbadania ważnych statystyk daleko się nie zajedzie. Ważnym jest więc znać aktualne trendy a także ogólną charakterystykę samej gry. Wszystko to jest niezwykle przydatne w obstawianiu dobrych zakładów. Wybierz swojego bukmachera. Kiedy zdecydujesz że masz wystarczająco wiedzy i pewności siebie aby zacząć przygodę z obstawianiem zakładów w CS:GO kolejnym naturalnym krokiem jest wybór ulubionego bukmachera – czyli serwisu, który przyjmie Twoje pierwsze zakłady. Polski rynek jest rynkiem trudnym dla przedsiębiorców a zwłaszcza dla bukmacherów. Regulacje prawne, ustawy, przepisy i restrykcje to przykre niedogodności także dla samych graczy. Na szczęście obecnie na Polskim rynku pomimo zaporowych warunków kilka firm bukmacherskich całkiem nieźle się ustatkowało i bardzo sprawnie działają. Ostrożności jednak nigdy zbyt wiele i przy wyborze swojej platformy warto sprawdzić na ile można im zaufać. Podstawowym wyznacznikiem naszego zaufania powinna być ilość zarejestrowanych graczy i ich opinie. Warto zwrócić uwagę na opinie o obsłudze klienta i na wszelkie bonusy jakie poszczególni bukmacherzy oferują. Moje top 3 stron bukmacherskich do obstawiania wyników CS:GO. sts.pl STS to największy i najpopularniejszy serwis bukmacherski , który obejmuje około połowę całego rynku zakładów w Polsce. Oprócz strony internetowej i apki na urządzenia posiada punkty stacjonarne w każdym większym mieście w kraju. Można tu obstawiać prawie wszystkie większe ligi i eventy CS:GO. Obstawianie jest rozbudowane do wielu różnych typów zakładów – to znaczy oprócz standardowego typowania zwycięzcy w danym meczu możemy też próbować przewidzieć np. Ilość rund w danej mapie, zwycięzcę rundy pistoletowej, dokładny wynik, handicap rundowy w danej mapie i wiele innych elementów. Polecam ten serwis graczom z dużym zasobem wiedzy. lvbet.pl Ciekawą alternatywą jeśli ktoś unika monopolistów jest LVbet. Mamy tu zakładkę CS:GO i bardzo szeroki wybór rozgrywek z całego Świata (ESEA, ESL Pro League, Flashpoint i wiele innych). Można obstawiać zwycięzcę meczu bądź mapy. Wszystko ubrane w miły dla oka intuicyjny interfejs. Dobre miejsce żeby postawić kilka pierwszych kroków w świecie esportowego hazardu. betclic.pl Podstawowe zalety Betclic to łatwy w obsłudze, prosty interfejs, najważniejsze ligi CS:GO i solidna obsługa klienta. Obstawianie odbywa się za jednym kliknięciem bez zbędnych urozmaiceń. Praktyka Po wyborze swojego bukmachera nadchodzi czas na założenie konta. Brzmi jak nic trudnego? Bo to nic trudnego. Pamiętajmy jednak że to konto jest po to by grać na prawdziwą kasę a więc trzeba podać prawdziwe dane. Numer pesel, numer dokumentu, numer rachunku bankowego, adres – wszystkie nasze dane jak twierdzą bukmacherzy są u nich bezpieczne na mocy przepisów RODO. Zapoznanie się z regulaminem i zgoda na jego przestrzeganie to ostatnia formalność. Teraz już można obstawiać. Powodzenia! Disclaimer: Artykuł ma przeznaczenie wyłącznie informacyjne. Artykuł adresowany jest wyłącznie do polskojęzycznych odbiorców przebywających na terytorium, gdzie korzystanie z serwisów o tematyce gier hazardowych jest dozwolone. Autor nie ma na celu promocji hazardu. Zawieranie zakładów na stronach internetowych firm, które nie posiadają licencji Ministerstwa Finansów na zawieranie zakładów wzajemnych jest zabronione i grozi konsekwencjami prawnymi.